sobota, 21 stycznia 2017

Cztery przygody Wilka





Seria: Przygody Wilka
Autorki: Orianne Lallemand, Éléonore Thuillier
Przekład: Iwona Janczy
Wydawnictwo: Adamada (http://www.adamada.pl/przygody-wilka.html)
Kategoria wiekowa : 3+ (3 do 6 lat)
Cena okładkowa : 24,90 zł

"Przygody Wilka" to nasze odkrycie zeszłorocznych wakacji. Jest to seria książeczek francuskich autorek Orianne Lallemand i Éléonore Thuillier, w Polsce wydaje je wydawnictwo Adamada. 
Historyjki są urocze, czasem zabawne, a czasem wzruszające. Łatwe do zrozumienia dla przedszkolaka, pokazują mu, że nawet duży wilk może się czegoś bać, że choć czasem się sobie nie podobamy, to najlepiej być samym sobą, czy też, że jedną z największych wartości w życiu są fajni kumple :-)
Dużym plusem są ładne ilustracje o bardzo przyjemnej dla oka kolorystyce i staranne wydanie na dobrym papierze. Znak rozpoznawczy - kwadratowy format i okładki w kolorową kratkę :-) 


My mamy w sumie cztery książeczki, które Młodszy (lat 5,5) bardzo lubi, a i Starszy (lat 9,5) czasem się im przysłuchuje: 


1) "O Wilku, który bał się własnego cienia" - wilkom, choć same mogą być dość przerażające, też zdarza się czegoś bać, a czasem nawet bać się WSZYSTKIEGO. A dla Wilka to bardzo wstydliwa przypadłość... Najlepiej wtedy wyruszyć na poszukiwanie prawdziwych przygód, i tak też za radą rodziców robi nasz mały Wilczek. Ale okazuje się, że oprócz pokonania własnych strachów, udaje mu się znaleźć coś znacznie cenniejszego: prawdziwych przyjaciół i swoje miejsce na ziemi.








2) "O Wilku, który obchodził urodziny" - Wilk ma urodziny i chce zaprosić na wspaniałe przyjęcie wszystkich swoich przyjaciół oraz ukochaną Wilczycę. Okazuje się jednak, że wszyscy mają bardzo pilne plany i rzeczy do załatwienia... Wilk ogromnie się smuci, jest zawiedziony i ma dość swoich przyjaciół. Wyrusza więc w daleką podróż, ale ta także nie do końca spełnia jego oczekiwania. Gdy wraca do swojego lasu okazuje się, że dąsał się zupełnie, ale to zupełnie niepotrzebnie.





3) "O Wilku, który podróżował po świecie" - Wilk chce poznać świat, wyrusza więc ze swojego lasu we Francji i najpierw udaje się do Paryża, potem kolejno do Londynu (gdzie udaje mu się spotkać z Królową), Wenecji, Egiptu (gdzie nieomal pada ofiarą krokodyla), na Madagaskar (gdzie staje twarzą w twarz z rekinem), do Nepalu (gdzie ściga go zakochana pani Yeti), Chin, Australii, gdzie uczy się surfować... Te kupiliśmy w wersji oryginalnej, jako że jeszcze wtedy nie została wydana w Polsce. Jest to wspaniały wstęp do geografii dla młodszych dzieci. Na wewnętrznej stronie okładki znajduje się mapa z zaznaczoną trasą podróży wilka, a ilustracje i opisy oddają najbardziej charakterystyczne elementy danego miasta czy kraju.






4) "Le loup qui voyageait dans le temps" ("O Wilku, który podróżował w czasie") - tę mamy w wersji oryginalnej, a w Polsce nie została jeszcze wydana. Jest ona najbardziej francuska ze wszystkich książeczek w serii. Pozostałe są bardzo uniwersalne i umiejscowienie lasu, w którym mieszka Wilk mogłoby być w zasadzie wszędzie. Ale ta książeczka to wstęp do historii, kilka kart jest poświęcone właśnie historii Francji. Na wewnętrznej stronie okładki znajduje się oś czasu z zaznaczonymi momentami, do których Wilk podróżuje za sprawą pewnej magicznej książki. Zwiedza czasy dinozaurów, przedostaje się do prehistorycznej jaskini, potem do starożytnego Egiptu i Rzymu, w średniowiecznym zamku ratuje z rąk smoka księżniczkę, odwiedza Leonarda da Vinci w jego pracowni, bawi na balu maskowym w Wersalu Króla Słońce - Ludwika XIV, bierze udział burzeniu Bastylii w czasie Rewolucji Francuskiej, a nawet dostaje się jako pierwszy Ziemianin na Księżyc.




 


Wydawnictwo Adamada wydało do tej pory sześć książeczek o Wilku. Mam nadzieję, że pozostałe cztery, które ukazały się we Francji, także zostaną przetłumaczone na język polski. Na pewno będziemy poszerzać naszą kolekcję o kolejne tomy. Książeczki są także dostępne w formie audiobooków czytanych przez Annę Dymną w aplikacji Adamada czyta dzieciom (wiem, że są, ale jeszcze ich nie wypróbowaliśmy).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz